Kacpro Kacpro
350
BLOG

Szef izraelskiego Mossadu dostał obywatelstwo. W tajemnicy....

Kacpro Kacpro Polityka Obserwuj notkę 4

 

 Niedawno honorowe obywatelstwo Polski otrzymał w tajemnicy były szef izraelskiej centrali wywiadowczej - Mossad, Meir Dagan.


Informację o tym podał izraelski portal "Walla" w komentarzu na temat niedawnej wizyty szefa MON Tomasza Siemoniaka w Izraelu. Portal "Walla" podkreśla, że nie wiadomo właściwie, za jakie zasługi Meir Dagan otrzymał honorowe obywatelstwo Polski.

<>

Agent nr 1 wywiadu izraelskiego jest pacjentem nr 1 na Białorusi.

Zwłaszcza pod względem ochrony

http://wpolityce.pl/depesze/38954-agent-nr-1-wywiadu-izraelskiego-jest-pacjentem-nr-1-na-bialorusi-zwlaszcza-pod-wzgledem-ochrony

Nigdy nie porusza się on bez osobistej ochrony. -"Sunday Times" przypomniał, że kierując Mossadem zapoczątkował operację selektywnego likwidowania irańskich naukowców i innych przedstawicieli rządu zaangażowanych w irański program rozwoju energii jądrowej.

<>

“POdatnik” zapłacił za promocję żydowskiego osadnictwa w Polsce”

 

http://kacpro.salon24.pl/456662,podatnik-zaplacil-za-promocje-zydowskiego-osadnictwa-w-polsce


* Zanim klikniesz na link wejdź nawww.salon24.pl i w prawym górnym rogu wyłącz filtr.

 

 

3.3 milion Jews, can change 40 milion Poles.

3.3 miliony Żydów, mogą zmienić życie 40 milionów Polaków.

 

"- Ja się cieszę, że coraz częściej obywatele egzotycznych krajów wybierają Polskę jako swoje wymarzone miejsce do życia, tak jak kiedyś Polacy Amerykę - mówi z uśmiechem Halicki" (PO) , z Komisji Spraw Zagranicznych.

 

 

"Żydzi - Naród wymyślony"

Od wielu lat żadna książka tak silnie nie wstrząsnęła światem żydowskim jak „Wymyślenie żydowskiego narodu” Szlomo Sanda, profesora historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego. Izraelski naukowiec o polskich korzeniach przez jednych został określony jako wariat i antysemita, który kala własne gniazdo. Inni uważają go za wizjonera, który nie bał się wystąpić przeciwko największemu żydowskiemu tabu i złamać zmowę milczenia.

Jak wskazuje tytuł książki, profesor Sand uważa, że… naród żydowski został wymyślony. W Izraelu jego naukowa rozprawa spotkała się z wielkim zainteresowaniem czytelników i – rzecz niemal bez precedensu dla prac naukowych – trafiła na listę bestsellerów, na której znajdowała się nieprzerwanie przez 19 tygodni. Podobny sukces odniosła we Francji, gdzie zdobyła prestiżową nagrodę Prix Aujourd’hui.

W październiku książka wyszła po angielsku i trafiła do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych pt. “When and How the Jewish People Was Invented?”, wywołując kolejną falę polemik i prasowych sporów. Krytyczną recenzję książki opublikował niedawno „Financial Times”. Gazeta uznała ją za prowokację. Federacja Syjonistyczna Wielkiej Brytanii i Irlandii zaś ostrzegła, że lansowanie podobnych tez „może się przyczynić do wzrostu incydentów na tle antysemickim”. Autor książki – według organizacji – szuka zaś taniej sensacji.

Kto wymyślił naród żydowski?

Żydowscy historycy żyjący w Niemczech w drugiej połowie XIX wieku. To był okres kształtowania się nowoczesnych nacjonalizmów w Europie. Mieszkańcy Starego Kontynentu zaczęli wtedy myśleć kategoriami wspólnot etnicznych. Rodziły się narody: niemiecki, polski, francuski. Żydowscy historycy w Niemczech byli ludźmi swoich czasów i działali pod wpływem dominujących w nich prądów. Wzorowali się na nacjonalistach państw europejskich, głównie Niemcach, i w taki sposób powstał syjonizm, a wraz z nim naród żydowski.

Jak to „powstał”?

Powstał, bo wcześniej nie istniał.

Przecież Żydzi mieszkali w Europie od dwóch tysięcy lat. Odkąd zostali wygnani przez Rzymian z Palestyny.

Nic takiego się nie stało. To mit. Rzymianie wcale nie wypędzili Żydów z Palestyny, a Żydzi wcale nie przybyli do Europy. System kar, jaki Rzymianie stosowali wobec ujarzmionych nacji, nie przewidywał masowych wysiedleń. Wyrzucenie całego narodu z jego ziemi to bardzo skomplikowana operacja, której wykonanie stało się możliwe dopiero w XX wieku wraz z rozwojem niezbędnej infrastruktury, np. linii kolejowych. Nawet Trzecia Rzesza miała spore problemy z takimi operacjami, a co dopiero Imperium Rzymskie. Rzymianie byli oczywiście brutalni. Mogli zabić wielu ludzi, spalić miasto, ale nie wypędzali całych narodów.

Ale przecież to fakt powszechnie znany…

Oczywiście, że powszechnie znany. O wypędzeniu napisano w deklaracji niepodległości Izraela z 1948 roku, a nawet na naszych banknotach. Do tego bowiem sprowadza się mit założycielski Państwa Izrael: wyrzucili nas z naszej ziemi dwa tysiące lat temu, ale teraz wróciliśmy, aby ją odebrać. Nawet ja – zawodowy historyk od kilkudziesięciu lat – bezkrytycznie w to wierzyłem. Dopóki dziesięć lat temu nie postanowiłem zbadać tego problemu…

Co się okazało?

Zacząłem od literatury przedmiotu. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że nie ma ani jednej książki naukowej na temat wypędzenia Żydów z Palestyny. Wyobraża pan to sobie? Jedno z najważniejszych wydarzeń w historii narodu, a nikt nie napisał na ten temat opracowania historycznego!

To jeszcze nie dowód, że to nieprawda.

Bądźmy poważni. Mamy do czynienia z wielką mistyfikacją. Mit o wypędzeniu Żydów to wytwór chrześcijańskiej propagandy z IV wieku. Miała to być kara za zabicie Syna Bożego. Właśnie do tego mitu nawiązali syjoniści w XIX wieku. Aby zbudować naród, trzeba było spreparować jego pamięć. Francuscy nacjonaliści odwoływali się do starożytnych Galów, włoscy do Juliusza Cezara, a niemieccy do Teutonów. Żydzi wzięli z nich przykład. Ogłosili, że Rzymianie wypędzili ich przodków z Palestyny, ci rozeszli się po całej ziemi, ale teraz muszą znowu połączyć się w jeden naród.

Ale przecież to jest fakt – w Europie, Afryce i w Azji istniały lub nadal istnieją skupiska Żydów.

Tak, ale wszyscy ci ludzie nie są wcale potomkami wypędzonych Żydów z Palestyny. Mało tego, w sensie etnicznym wcale nie są Żydami. To przedstawiciele rozmaitych innych ludów i narodów, których przodkowie przed wiekami nawrócili się na religię judaistyczną. Żydzi znaleźli się na całym świecie nie dzięki jakiejś mitycznej wędrówce ludów, tylko dzięki masowemu nawracaniu! Bycie Żydem w Europie czy Afryce nie miało nic wspólnego z narodowością. Żydami byli po prostu wyznawcy judaizmu.

Judaizm jest jednak ściśle powiązany z tożsamością etniczną.

Teraz tak. Ale wystarczy przestudiować starożytne źródła arabskie, wczesnochrześcijańskie, pogańskie czy żydowskie (z Talmudem na czele), aby się przekonać, że religia judaistyczna długo była religią nawracającą. Od II wieku przed narodzeniem Chrystusa aż do IV wieku naszej ery judaizm był najważniejszą monoteistyczną religią na świecie, której celem było pozyskanie jak najwięcej nowych wyznawców. Przekonanie pogan, że powinni wierzyć w jednego Boga, co robiono zresztą bardzo skutecznie. I stąd na świecie wzięło się tylu Żydów.

Ale przecież większość Żydów w Polsce wyglądała zupełnie inaczej niż Polacy. Nie mogli to być nawróceni na judaizm Słowianie.

Na judaizm nie nawracali się tylko poszczególni ludzie, ale – tak samo jak w przypadku chrześcijaństwa – całe królestwa. Na przykład w Jemenie czy Afryce Północnej. Podobnie stało się z leżącym pomiędzy Morzem Kaspijskim a Morzem Czarnym królestwem Chazarów. W XII wieku ten nawrócony na judaizm turecki lud zaczął być jednak spychany przez Tatarów i Mongołów Dżyngis-chana na zachód. Zatrzymali się we wschodniej Polsce. Odpowiedź na pańskie pytanie jest więc prosta:

75 procent polskich Żydów wygląda inaczej niż Polacy, gdyż jest pochodzenia chazarskiego.

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi przyszli do nas z Zachodu, a nie ze Wschodu.

Ta teoria pojawiła się dopiero w latach 60. XX wieku. Wcześniej wszyscy wielcy historycy – począwszy od Ernesta Renana, aż po Marca Blocha – uważali, że Żydzi przybyli do Polski z Chazarii. Zdanie to podzielali zresztą badacze syjonistyczni, choćby jeden z najważniejszych żydowskich historyków międzywojnia Icchak Shipper z Warszawy. Oni mylili się tylko w jednym. Twierdzili, że Żydzi najpierw przyjechali do Chazarii z Palestyny, a dopiero potem do Polski.

W Polsce panuje przekonanie, że Żydzi osiedlali się u nas, uciekając przed prześladowaniami na Zachodzie. Polska miała być ostoją religijnej tolerancji.

Miło o tym mówić, a jeszcze milej słuchać. Obawiam się jednak, że muszę sprowadzić Polaków na ziemię. Z demograficznego punktu widzenia nie da się wytłumaczyć istnienia tak wielkiej populacji Żydów w Polsce jako rezultatu emigracji z Niemiec czy z Hiszpanii. Tamtejsze społeczności były na to zbyt małe. Swoją drogą, czy pan wie, jak niemieccy Żydzi nie znosili polskich Żydów? Nazywali ich pogardliwie Ost-Juden. Uważali ich za półdzikich, brudnych Azjatów, z którymi nie chcieli mieć nic wspólnego. Takim terminem określali na przykład moich pochodzących z Łodzi rodziców.

Powiedział pan, że potomkami Chazarów było 75 procent polskich Żydów. A reszta?

Moja mama miała osiem sióstr. Pięć miało kruczoczarne włosy i semickie rysy – tak jak ja – ale trzy były blondynkami i miały niebieskie oczy. Do dziś wielu Żydów pochodzących z Polski ma europejski wygląd. Dlaczego? Otóż, królestwo Chazarów podbiło ziemie zamieszkane przez Słowian. Mniej więcej w okolicach Kijowa. 25 procent polskich Żydów to potomkowie tych Słowian, którzy przyjęli judaizm od swoich chazarskich władców.

A może to efekt mieszanych małżeństw?

Oczywiście, to też się zdarzało, ale nie na jakąś wielką skalę. Tak czy inaczej w efekcie tego podczas okupacji Niemcy mieli poważne kłopoty z rozróżnieniem Polaków od Żydów. Ojciec opowiadał mi, że podczas pierwszych miesięcy okupacji, które przeżył w Łodzi, Niemcy bezskutecznie próbowali identyfikować Żydów na oko. W efekcie wielu Żydów, którzy mieli idealnie aryjskie rysy, chodziło sobie swobodnie po ulicach. Niemcy – choć bardzo tego chcieli – nie mogli więc w Polsce dokonać Holokaustu na podstawie swoich teorii rasowych, pomiarów i tym podobne. Zagłada Żydów w Polsce została dokonana na podstawie dokumentów: spisów ludności, dowodów osobistych, świadectw urodzenia.

Skoro nie było takiego wydarzenia jak wypędzenie Żydów z Palestyny, to gdzie się ci Żydzi podziali?

Nigdzie. Nadal mieszkają na swojej ziemi w Palestynie. Potomkowie starożytnych Żydów to dzisiejsi Palestyńczycy. Ludzie ci zostali bowiem zarabizowani po tym, gdy w VII wieku Palestyna została podbita przez Arabów. Nie ma się im zresztą co dziwić. Arabowie ogłosili, że każdy, kto uzna Mahometa za proroka, zostanie zwolniony od podatków. Myślę, że gdyby ktoś coś takiego zaproponował dzisiejszym Izraelczykom, zapewne duża część z nich też by się nawróciła na wiarę Allaha. (śmiech)

wynalazek-zydow

Ale Palestyńczycy wyglądają przecież jak Arabowie. Nie różnią się od Egipcjan czy Irakijczyków.

Trudno, żeby po tylu stuleciach taki mały naród zachował etniczną czystość. Palestyńczycy często pytają mnie: czyli to my jesteśmy prawdziwymi Żydami? Nie, odpowiadam, jesteście tylko ich potomkami. Żyjecie bowiem w miejscu świata, przez które przechodziło wielu zdobywców i wszyscy zostawiali tu swoją spermę. Podbój arabski był również podbojem biologicznym. Nie zmienia to jednak faktu, że członek Hamasu z Hebronu jest bliżej spokrewniony z antycznymi Żydami niż izraelski żołnierz, z którym walczy.

Palestyńczycy nie są chyba zachwyceni, gdy mówi im pan, że w ich żyłach płynie żydowska krew?

Rzeczywiście, nie lubią o tym słuchać. (śmiech) To chyba najlepszy dowód na to, że nie jestem agentem Hamasu i nie napisałem swojej książki na zlecenie Arabów.

Wróćmy do kwestii żydowskiej tożsamości. Stosunek do Palestyny zawsze miał chyba także wymiar religijny.

Tak, i co ciekawe w religijnej tradycji żydowskiej wypędzenie miało wymiar metafizyczny, a nie realny. Przeciwieństwem „wypędzenia” zawsze było „odkupienie”. Dopiero rewolucja syjonistyczna przeformowała odwieczną judaistyczną formułę „wypędzenie” – „odkupienie” na „wypędzenie” – „powrót do ojczyzny”. Żydzi przez wieki uważali, że powrócą do Ziemi Obiecanej, dopiero gdy przyjdzie Mesjasz i rozpocznie się sąd ostateczny. Powrócą jednak w sensie duchowym, po śmierci.

Czy dlatego wielu religijnych Żydów do dziś nie popiera syjonizmu i Państwa Izrael?

Nie popiera? Oni uważają, że jego istnienie jest obrazą Boga i bluźnierstwem. Proszę zwrócić uwagę, że przez całe wieki Żydzi wcale nie pchali się do Ziemi Obiecanej, to się zaczęło dopiero w XX stuleciu. Żydzi w Babilonie żyli przecież w odległości czterech dni jazdy wielbłądem od Palestyny! I wcale nie chcieli się tam przeprowadzić.

Czyli wszystko zaczęło się od syjonizmu?

Tak, ale nawet gdy ta ideologia już istniała, większość Żydów wcale nie paliła się do wyjazdu na Bliski Wschód. Gdy pod koniec lat 80. XIX wieku w Rosji zaczęły się wielkie pogromy, wśród Żydów zawrzało. Część, jak Róża Luksemburg, stała się rewolucjonistami, część poparła socjaldemokrację, ale większość głosowała nogami. Zaczęła się masowa migracja do Ameryki. W latach 20. USA uznały jednak, że mają wystarczająco dużo Żydów, i zamknęły przed nimi drzwi. Wtedy nie było już wyboru – ludzie zaczęli osiedlać się w Palestynie. Kolejna fala przybyła z Niemiec po dojściu Hitlera do władzy w latach 30. A potem już poszło. II wojna światowa, Holokaust i ostateczne zwycięstwo syjonizmu, jakim było powstanie Izraela. Swoją drogą oglądał pan kiedyś słynne żydowskie filmy kręcone w Nowym Jorku w latach 20.? Jak pan myśli, jaki kraj przedstawiano w nich jako ukochaną ojczyznę, o jakim kraju mówiono z nostalgią i miłością?

Domyślam się, że nie o Palestynie.

O Polsce! To była dla Żydów prawdziwa ojczyzna. Mój ojciec, umierając w Izraelu, mówił właśnie o Polsce! Kraju, do którego tęsknił i uważał za swoją prawdziwą ojczyznę. Tak mówił o Polsce stary Żyd umierający w państwie żydowskim, w Ziemi Obiecanej. Ciekawe, co?

Pański ojciec przetrwał zagładę w Polsce?

Nie, w grudniu 1939 roku uciekł z niemieckiej strefy okupacyjnej do sowieckiej. Wziął mamę i siostrę (ja urodziłem się już po wojnie w obozie przejściowym w Austrii) i przedostał na teren opanowany przez Armię Czerwoną. Co ciekawe, ojciec przed wojną był działaczem komunistycznym, ale Sowietom się do tego nie przyznał. Bał się, że NKWD go zamorduje, tak jak zamordowała wielu innych działaczy KPP w latach 30. Moja rodzina uratowała się więc dlatego, że byliśmy Żydami, a nie komunistami. Wywieźli ich do Uzbekistanu i tam przetrwali wojnę.

Mam wrażenie, że czasami prowokuje pan swoich rodaków. Powiedział pan kiedyś, że powstanie Izraela było aktem gwałtu.

Zostałem wtedy zaproszony przez uniwersytet na terytoriach okupowanych. Po wykładzie Palestyńczycy zapytali mnie, dlaczego – choć jestem zwolennikiem takiej teorii historycznej – nadal usprawiedliwiam istnienie Państwa Izrael. Odpowiedziałem, że nawet dziecko zrodzone w wyniku gwałtu ma prawo do życia. Potem opisały to palestyńskie gazety i zrobiło się sporo szumu. Ale ja to podtrzymuję. Uważam, że Izrael ma prawo do egzystencji na Bliskim Wschodzie.

Ale nie z powodu bajek o powrocie do ziemi przodków, ale dlatego, że próba zniszczenia go doprowadziłaby do niewyobrażalnej tragedii.

Ale obecny kształt tego państwa panu nie odpowiada?

Nie. Mój sprzeciw wzbudza to, że Izrael oficjalnie nazywa się państwem żydowskim, a na naszej fladze jest gwiazda Dawida. Sprawia to, że ćwierć populacji kraju [tak zwani izraelscy Arabowie, nie mylić z Palestyńczykami mieszkającymi na terytoriach okupowanych – przyp. red.] traktowana jest jak obywatele drugiej kategorii. Izrael powinien porzucić swój żydowski charakter i stać się świeckim państwem Żydów i Arabów.

Czy to nie utopia? Wielu Izraelczyków uważa, że w sytuacji, gdy kraj znajduje się w morzu wrogich Arabów, oznaczałaby to samobójstwo.

Jest dokładnie odwrotnie! Izrael czeka katastrofa, jeżeli się nie zmieni. Prędzej czy później dojdzie tu do masowej rewolty. Nie wybuchnie ona w Autonomii Palestyńskiej, ale na północy Izraela, w Galilei, której większość mieszkańców stanowią Arabowie. Galilea będzie izraelskim Kosowem. Kosowo zaczęło separować się od Serbii, gdy kraj ten stał się państwem plemiennym, nacjonalistycznym. Choć zamieszkane przez Albańczyków, nie chciało przyłączyć się do biednej, zapóźnionej Albanii i zdecydowało się na samodzielność. To samo stanie się z Galileą. Izraelscy Arabowie nie będą chcieli wejść w skład zacofanej Autonomii Palestyńskiej, ale długo już w państwie żydowskim nie wytrzymają.

Żydzi i Arabowie mieliby stworzyć razem jedno państwo? Przecież nienawiść jest tak wielka…

I kto to mówi? Polak! A czy między wami a Niemcami nie było wielkiej nienawiści? I ten wasz konflikt nie trwał 60 lat, tylko 1000! A teraz jakoś jesteście świetnymi sąsiadami i znaleźliście się w jednej federacji! A Polacy doznali od Niemców tyle krzywd. Ja akurat jestem jednym z tych Żydów, którzy nie zapomnieli, że w Polsce podczas wojny nie zginęły tylko trzy miliony polskich Żydów, ale również trzy miliony Polaków. Pamięta pan film Claude’a Lanzmanna „Szoah”? Dzięwięciogodzinny dokument, większość nagrana w Polsce, i ani słowa o tym, że Polacy też ginęli w obozach.

Jaka przyszłość czeka Izrael?

Bardzo ponura. Obawiam się, że w dalekiej perspektywie nie ma żadnej szansy, żeby przetrwał na Bliskim Wschodzie jako państwo żydowskie. Należy zerwać z tym nonsensem i porozumieć się z Arabami. Przyjąć wreszcie do wiadomości rzecz oczywistą: że jesteśmy wielokulturowym, wieloetnicznym społeczeństwem, a nie żadnym plemiennym monolitem, który może się separować od Arabów. Proszę się przespacerować ulicami Tel Awiwu. Jaki pluralizm! Ile ludzkich typów! Żydzi europejscy, Żydzi bliskowschodni, Polacy, Rosjanie, Etiopczycy! I ci wszyscy ludzie uparcie powtarzają, że w ich żyłach płynie jedna krew.

Rzeczywiście trudno uwierzyć, żeby etiopscy Żydzi byli potomkami Żydów z Palestyny.

Trudno uwierzyć? Przecież to są Murzyni! Najgorsze jest w tym to, że ci dorośli ludzie całkowicie na poważnie, bez mrugnięcia okiem twierdzą, że są potomkami króla Salomona. Żydami, którzy zgubili się przed wiekami w Afryce, ale już całe szczęście się odnaleźli i wrócili do domu. Są momenty, w których wydaje mi się, że świat zwariował. Jedna z największych tragedii ludzkości polega na tym, że ludzie patrzą, ale nie widzą. Żyjemy w oparach ideologii, które lansują najbardziej karkołomne teorie, a my bezrefleksyjnie je przyjmujemy i uważamy za prawdę objawioną.

Pańska teoria również wzbudza wiele kontrowersji. Jest pan nawet oskarżany o antysemityzm.

Polityka Państwa Izrael przyczyniła się do znacznie większego wzrostu antysemityzmu niż moja książka. Gdy ktoś mówi coś niewygodnego, najłatwiej jest go oskarżyć o antysemityzm. Ja nie dam sobie zamknąć ust i dalej będę się starał obalić niebezpieczny mit, że Izraelczycy są wspólnotą etniczną. Doprowadza on bowiem do szaleństwa, jakim jest udawanie, że ćwierć populacji naszego kraju nie istnieje. Jak długo jeszcze można utrzymywać tę iluzję? Obiecałem sobie, że nie będę szedł na żadne kompromisy z ideologią, jak robi to wielu innych badaczy. Mówić półgębkiem czy posługiwać się aluzjami. Jestem na to za stary. Mówię prawdę, bo niedługo może już być za późno. Ten sam mit, na podstawie którego narodził się Izrael, może się okazać mitem, który go zniszczy.

Rozmawiał Piotr Zychowicz

 

Ukazała się nowa ustawa o obywatelstwie

14 lutego 2012 . opublikowano ustawę z dnia 12 kwietnia 2009 r. o obywatelstwie polskim (Dz. U. 2012 poz. 161). Przewiduje ona szeroki katalog przypadków uznania cudzoziemców za obywateli polskich.

Możliwość ta dotyczy obcokrajowców:
 
- przebywających w Polsce nieprzerwanie co najmniej od 3 lat na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego WE lub na podstawie prawa stałego pobytu, posiadających stabilne i regularne źródło dochodu oraz tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego;
 
 
- przebywających w Polsce nieprzerwanie co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego WE lub prawa stałego pobytu, którzy co najmniej od 3 lat są w związku małżeńskim z obywatelem polskim lub nie posiadają żadnego obywatelstwa;
 
 
- przebywających w Polsce nieprzerwanie co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, które uzyskali w związku z posiadaniem nadanego w Polsce statusu uchodźcy;
 
 
- małoletnich, których jedno z rodziców jest obywatelem polskim, przebywającym w naszym kraju na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego WE lub prawa stałego pobytu, jeśli drugie z rodziców (nieposiadające obywatelstwa polskiego) wyraziło zgodę na to uznanie;
 
 
- małoletnich, których co najmniej jednemu z rodziców zostało przywrócone obywatelstwo polskie, jeżeli małoletni przebywa w Polsce na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego WE lub prawa stałego pobytu, a drugie z rodziców (nieposiadające obywatelstwa polskiego) wyraziło zgodę na to uznanie;
 
 
- przebywających w Polsce nieprzerwanie i legalnie co najmniej od 10 lat, którzy posiadają zezwolenie na osiedlenie się, zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego WE (lub prawo stałego pobytu) oraz posiadają w Polsce stabilne i regularne źródło dochodu, a także tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego;
 
 
- przebywających w Polsce nieprzerwanie co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, które uzyskali w związku z polskim pochodzeniem.
Decyzję w sprawie uznania cudzoziemca za obywatela polskiego będzie wydawał wojewoda właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby, której postępowanie dotyczy.
 
Nadawać obywatelstwo będzie, tak jak obecnie, Prezydent, na wniosek cudzoziemca przekazany za pośrednictwem wojewody lub konsula (osobiście lub korespondencyjnie z podpisem urzędowo poświadczonym). Cudzoziemiec nabędzie obywatelstwo polskie w dniu wydania przez Prezydenta postanowienia w tej sprawie.
Inne nowości
 
Ustawa stanowi, że poza uznaniem i nadaniem obywatelstwo polskie nabywa się z mocy prawa oraz przez przywrócenie obywatelstwa polskiego.
 
Obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec Polski takie same prawa i obowiązki jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie. Osoba - obywatel dwóch krajów, nie może wobec władz polskich powoływać się ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego państwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki.
 
 
Zmiany w ustaleniu osoby albo obywatelstwa jednego lub obojga rodziców podlegają uwzględnieniu przy określeniu obywatelstwa małoletniego, jeżeli nastąpiły przed upływem roku od dnia urodzenia się małoletniego. Nadanie obywatelstwa polskiego rodzicom, uznanie ich za obywateli polskich oraz wyrażenie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa obejmuje małoletniego pozostającego pod ich władzą rodzicielską. Do nadania obywatelstwa polskiego małoletniemu, który ukończył szesnasty rok życia, uznania go za obywatela polskiego oraz utraty obywatelstwa wskutek wyrażenia zgody na zrzeczenie się go przez jego rodziców, wymagane jest oświadczenie o wyrażeniu zgody złożone przez małoletniego.
 
Wszelkie oświadczenia w sprawach związanych z nabyciem lub utratą obywatelstwa polskiego będzie przyjmował odpowiednio wojewoda lub konsul.
Dziecko nabędzie obywatelstwo polskie przez urodzenie jeśli co najmniej jedno z rodziców jest obywatelem polskim; urodziło się na terytorium RP, a jego rodzice są nieznani, nie posiadają żadnego obywatelstwa lub ich obywatelstwo jest nieokreślone; gdy zostało znalezione na terytorium naszego kraju, a jego rodzice są nieznani. Małoletni cudzoziemiec, przysposobiony przez osobę lub osoby posiadające obywatelstwo polskie, nabywa obywatelstwo polskie, jeżeli przysposobienie pełne nastąpiło przed ukończeniem przez niego 16 lat. Przyjmuje się, że małoletni cudzoziemiec nabył obywatelstwo polskie z dniem urodzenia.
Przywrócić obywatelstwo będzie można (na wniosek) cudzoziemcowi, który utracił je przed 1 stycznia 1999 r. na podstawieart. 11 i 13 ustawy z dnia 20 stycznia 1920 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego;art. 11 lub 12 ustawy z dnia 8 stycznia 1951 r. o obywatelstwie polskim;art. 13, 14 lub 15 ustawy z dnia 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim.
 
 
Obywatelstwo przywróci minister właściwy do spraw wewnętrznych w drodze decyzji. Nabycie obywatelstwa nastąpi w dniu, w którym decyzja ta stanie się ostateczna.
Na zrzeczenie się obywatelstwa będzie, tak jak obecnie, potrzebna zgoda Prezydenta. Wniosek o wyrażenie tej zgody będzie można złożyć osobiście lub korespondencyjnie z podpisem urzędowo poświadczonym, za pośrednictwem wojewody lub konsula.
 
Na mocy ustawy każdy będzie mógł wystąpić o potwierdzenie, iż posiada lub utracił obywatelstwo polskie. Minister właściwy do spraw wewnętrznych stworzy i poprowadzi w systemie teleinformatycznym centralny rejestr danych o nabyciu i utracie obywatelstwa naszego kraju.

 

<>

 

Rząd prowadzi "swoją" politykę imigracyjną, nie w pełni informując nas o kierunkach tej polityki i jej zamierzeniach. Polityka ta wiąże się bezpośrednio z nową ustawą "O obywatelstwie polskim". Ustawą uchwaloną w 2009 r. , skierowaną do TrybunałuKonstytucyjnego przez nieżyjącego już prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którą podpisał obecny prezydent Bronisław Komorowski.

 

 

Ustawa luzuje wymagania i ułatwia obcokrajowcom nabycie polskiego obywatelstwa. Dziwnym trafem przez 3 lata ona "leżakowała i, została podpisana (po 3 latach od uchwalenia, 2 od zaskarżenia przez Lecha Kaczyńskiego), gdy zapisy ustawy upoważniają już ewentualnych chętnych, do skorzystania z jej zapisów i udogodnień w otrzymaniu obywatelstwa polskiego, a tym samym, “obywatelstwa UE”.

<>

Długa droga od uchwalenia ustawy "O obywatelstwie polskim"

 

 

Po uchwaleniu ustawy o obywatelstwie polskim w 2009 r. Prezydent Lech Kaczyński zaskarżył ją do TK. Niestety, katastrofa Smoleńska uniemożliwiła mu walkę o odrzucenie kwestionowanej przez niego ustawy.

 

 

Wyrokz 18 stycznia 2012 r. (M. P. 2012 poz. 39 )


Trybunał uznał określone w akcie zasady uznawania za obywatela polskiego są zgodne z Konstytucją. Trybunał stwierdził, że art. 30 ustawy z 2 kwietnia 2009 r. o obywatelstwie polskim w zakresie, w jakim rozszerza przesłanki uznania za obywatela polskiego jest zgodny z art. 137 Konstytucji (Kp 5/2009)W konsekwencji orzeczenia Trybunau Konstytucyjnego Prezydent, który zdobył swoje stanowisko w przedterminowych wyborach prezydenckich (Bronisław Komorowski), był zobowiązany podpisać akt. / nową liberalną ustawę o obywatelstwie polskim.

<>

Niedawno honorowe obywatelstwo Polski otrzymał w tajemnicy były szef izraelskiej centrali wywiadowczej - Mossad, Meir Dagan.

 

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/632127,Szef-Mossadu-zostal-polskim-obywatelem


 

Informację o tym podał izraelski portal "Walla" w komentarzu na temat niedawnej wizyty szefa MON Tomasza Siemoniaka w Izraelu. Portal "Walla" podkreśla, że nie wiadomo właściwie, za jakie zasługi Meir Dagan otrzymał honorowe obywatelstwo Polski.


<>

 

 

"Ktoś myślał że Naród zniewoli, wyrywając serc "dziewięćdziesiąt i sześć !"

http://kacpro.salon24.pl/450985,ktos-myslal-ze-narod-zniewoli-wyrywajac-serc-96

"A ty Zygmuncie bij, nie pozwól sobie wyrwać serca!"

 

 

 

<>

"Panie Komorowski, czy aby na pewno pan się Boga nie boi?""

Kliknij na link: http://kacpro.salon24.pl/456556,panie-komorowski-czy-pan-aby-na-pewno-boga-sie-nie-boi

*Zanim klikniesz na link wejdź na www.salon24 i wyłącz filtr w prawym górnym rogu.

<>

<>

Lawina. Mene , takel , faresמנא ,מנא, תקל, ופרסין Nadchodzi.

Wiem, że czynić mi każesz "wodę z mózgów” w głowach pułkowników i generałów;w głowach świeckich i klarykałów; w głowach biskupów i kardynałów.A co z resztą całą, czy w "ciemnocie ostać się mają” - odpowiedz Panie?

"Otworzę im oczy, a gdy ci nie posłuchają, gniew wypali ziemię całą”

http://kacpro.salon24.pl/452511,lawina-nadchodzi-mene-takel-fare

 

 

 

Agenci Mossadu wsławili się m.in. głośną akcją uprowadzenia w 1960 r. w Argentynie i przewiezienia do Izraela Adolfa Eichmanna, niemieckiego zbrodniarza wojennego.

 

Kacpro
O mnie Kacpro

"Antypolskie sprzysiężenia" Z pamiętnika generała Zygmunta Berlinga, dowódcy 1 Armii WP / 1943 r. <> "Za plecami Armii walczącej krwawo o wolność i szczęście Ojczyzny, wrogie ręce, w naszym domu wychowane, usiłowały je zakuć w nowe kajdany ... Wróciło wspomnienie sprzed lat. 17 września 1939 roku na ulicy Niemieckiej w Wilnie, zamieszkałej prawie wyłącznie przez burżuazję żydowską, spotkałem o godzinie szóstej rano dwa czołgi radzieckie oblężone przez tłum wiwatujących. Sami Żydzi. Starzy i młodzi, kobiety i dzieci śpiewali i obrzucali czołgi kwiatami - widocznie już wcześniej przygotowanymi na tę okazję. A że to te czołgi, zdławiły ostatni dech wolności na tej ziemi? Niech płacą goje! ... - Nu coo? - Wasze przeszło! Teraz my - powiedział do mnie stary znajomy Żyd. Dziś zrozumiałem, że to był zwiastun. .. <> Stworzono parawan, za którym wybranego narodu elita, w osobach Bermana, Zambrowskiego i (innych) ... ujmowała w swe ręce ster rządów w Państwie. Oni wiedzieli od dawna, jak przystąpić do dzieła. Nie zapomnieli dewizy, że masa to bydło, które musi być jednak prowadzone na dobrym łańcuchu. Pod pokrywą szczerych intencji zwiedli naszą czujność, wykuli ten łańcuch w postaci służby bezpieczeństwa, oraz spreparowanej prokuratury i sądów zdegradowanych do roli narzędzi władzy. Wszystko w imię potrzeb walki z kontrrewolucją. <> Kto chce niech wierzy, że taki był cel żydowskich machinacji. Fakty mówiły, że dla mafii rządzącej, nie ma w Polsce Polaków - są tylko Żydzi i goje! " <> Powyższy cytat zaczerpnięto z książki redaktora Zdzisława Ciesiołkiewicza "Inwazja Upiorów 1944 - 1970 - O wkładzie szowinistów żydowskich do historii współczesnej Polski" <> TĄ KSIĄŻKĘ MUSISZ PRZECZYTAĆ <<<>>> http://netload.in/datei9OwHQtSTBl.htm <<<>>> * UWAGA ! ! ! Aby ściągnąć PDF należy skorzystać z podanego linku, otworzyć stronę "Netload". Po otwarciu zobaczysz dwa zegary. Pod prawym zegarem kliknij na "DAWNLOD FREE", odczekaj 30 sek., przepisz czterocyfrowy numer do okienka, kliknij NEXT, odczekaj 20 sek. Kliknij na pomarańczowy napis "Or click here" i ściągnij PDF.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka